Młodzi gniewni również na drodze?
Cena OC i AC dla młodych kierowców wciąż rośnie. Z jakimi kwotami za polisy O...
Jeszcze kilka lat temu PZU uznawany był za prawdziwego dinozaura na rynku ubezpieczeń. Ten pancerz nie mógł nie ciążyć samemu towarzystwu, zwłaszcza przy pojawiającej się na rynku młodszej, szybciej dostosowującej się do nowości technologicznych konkurencji. Dziś PZU zmienia nie tylko logo czy szatę graficzną, ale również poziom oferowanych usług, teraz bowiem nawet szkodę rozliczysz samodzielnie, bez rzeczoznawcy.
Wystarczy dostęp do internetu w telefonie komórkowym, aby szybko i prosto wyliczyć wartość szkody, nawet podczas wizyty u mechanika czy bezpośrednio po wypadku. Taką możliwość stwarza dla swoich klientów towarzystwo ubezpieczeniowe PZU. Czas i prostota grają tutaj przewodnią rolę, ponieważ przy drobnych uszkodzeniach często chcemy szybko naprawić samochód, a tym samym potrzebujemy wiedzieć, w jakim stopniu nasze straty pokryje ubezpieczyciel. To dobre rozwiązanie, ponieważ dostęp do przeglądarki internetowej i łącza ma dziś niemal każdy posiadacz telefonu komórkowego, jeśli więc ktoś nam oderwie lusterko na parkingu samochodowym, to jeszcze tego samego dnia możemy zrealizować kompleksowo proces likwidacji szkody.
W celu uruchomienia całego procesu samodzielnego zlikwidowania szkody nie ma konieczności instalowania żadnego oprogramowania, ponieważ link do aplikacji zostanie wysłany sms-em bądź za pomocą wiadomości elektronicznej automatycznie po zgłoszeniu szkody. Aplikacja jest wygodna i prosta w obsłudze, od poszkodowanego wymaga się bowiem jedynie sprecyzowania zakresu strat i przesłania zdjęć, zrobionych np. telefonem komórkowym (program zapewnia taką możliwość). Następnie ubezpieczyciel prześle decyzję o wysokości przyznanego odszkodowania. Przygotowanie formalnego dokumentu, potwierdzającego wykonanie samodzielnych oględzin i wypłacenie kwoty odszkodowawczej nie oznacza jednak, że klient ma obowiązek akceptacji zakończenia procesu. Jeśli bowiem nie zgadza się z proponowaną kwotą, to nadal może skorzystać z tradycyjnych rozwiązań likwidowania szkody.
Czasem co nagle to po diable. I tak może być i w tym przypadku, ponieważ, stojąc na osiedlowym parkingu, bez żadnych dodatkowych konsultacji, oględzin rzeczoznawcy, czy choćby mechanika, zdajemy się w pełni na wycenę ubezpieczyciela. Kwota wydaje nam się odpowiednia, a więc akceptujemy ją i zadowoleni czekamy na przelew. Po kilku tygodniach, kiedy wreszcie mamy chwilę czasu, by auto zostawić u mechanika, okazuje się, że drugie tyle musimy dopłacić. Aplikacja może być jednak dobrego rodzaju podpowiedzią, o jakiej kwocie rozmawiamy, a z pewnością jest dobrym rozwiązaniem, jeśli nasz pojazd został odholowany do mechanika. Włączając aplikację, możemy bowiem porównać wyliczenia w danym warsztacie z propozycją PZU. Trzeba jednak pamiętać, że aplikacja zadziała, tylko przy niskich kwotach, ponieważ przy większych stratach ubezpieczyciel i tak uzależni wypłatę odszkodowania od oględzin rzeczoznawcy.
Młodzi gniewni również na drodze?
Cena OC i AC dla młodych kierowców wciąż rośnie. Z jakimi kwotami za polisy O...
Zimą Assistance docenisz jak nigdy!
Kupić czy nie kupić Assistance? Zimą opłaca się to najbardziej! Z Assistance ...
Standard Kornackiego – najlepszym standardem na rynku? OC w Aviva
Lepszy standard ubezpieczeń OC od AVIVA. Ubezpieczyciel prezentuje nowy, leps...
W Aviva na pakiet OC AC zniżki nawet do 80%!
Jesteś doświadzonym kierowcą z pełną pulą zniżek? Aviva ma coś dla Ciebie i T...