Do Wielkiej Brytanii wciąż wjedziemy na polskim OC. Brexit jeszcze nie taki straszny!

O Brexicie wciąż jest głośno. Brak konkretnych ustaleń między Wielką Brytanią a pozostałymi członkami Unii Europejskiej wciąż bez odpowiedzi pozostawia wiele pytań. To, co było jasne i logiczne, dziś stawiane jest pod znakiem zapytania, ponieważ wymaga nowych ustaleń, umów i traktatów. Podróżujący do Wielkiej Brytanii nie muszą jednak zadawać sobie pytania, czy po przekroczeniu granicy niezbędna będzie Zielona Karta. Nie będzie, Wielka Brytania bowiem wciąż honoruje polskie OC.

Wciąż bez Zielonej Karty

Jeszcze zanim Wielka Brytania ogłosiła wynik referendum, dotyczącego wystąpienia z Unii Europejskiej, wiadomo było, że jego skutki w żaden sposób nie wpłyną na kwestię obowiązkowego ubezpieczenia komunikacyjnego. Wielka Brytania, podobnie jak Polska są sygnatariuszami Porozumienia Wielostronnego, podpisanego, jeszcze w 1949 roku, a więc na długo przed utworzeniem Unii Europejskiej. To Porozumienie Wielostronne gwarantuje nie tylko Polsce, ale również pozostałym państwom, zrzeszonym w ramach Unii Europejskiej możliwość poruszania się po Wielkiej Brytanii bez konieczności wykupienia Zielonej Karty. Polisa OC danego kraju będzie nadal honorowana i w razie wypadku, kolizji czy poniesionej szkody, kierowca będzie miał prawo do odszkodowania.

Porozumienie Wielostronne działa też w innych krajach

Nie wszystkie państwa, niezrzeszone w granicach Unii Europejskiej nakładają na przyjezdnych obowiązek posiadania Zielonej Karty. I tak np. polska polisa honorowana jest także w Szwajcarii, księstwie Liechtenstein, Gibraltarze, Monako, Islandii, na Wyspach Owczych czy w San Marino. Jest to wynikiem zawarcia wielostronnych umów pomiędzy państwami jeszcze tak zwanego Starego Kontynentu. Umowy te natomiast wynikają z Rekomendacji Genewskiej ONZ z 25 stycznia 1949 roku (Recommendation No 5 on Insurance of Motorists Against Third Party Risks). To właśnie na podstawie tej rekomendacji utworzono w 1953 roku System Zielonej Karty, opierający się na respektowaniu Międzynarodowego Certyfikatu Ubezpieczeniowego przez wszystkie rządy państw, których Biura Narodowe do owego systemu należą.

Inaczej ujmując kierowcy tych państw, mogą wzajemnie poruszać się na opłaconej w swoim kraju polisie OC, która będzie honorowana zgodnie z obowiązującym prawem ubezpieczeniowym bez dodatkowych opłat czy formalności. W ramach Systemu Zielonej Karty podpisane zostało Porozumienie Wielostronne, zgodnie z którym dla jego Sygnatariuszy nie ma obowiązku posiadania Zielonej Karty. Wystarczy więc polisa OC, wykupiona w kraju, w którym pojazd został również zarejestrowany. W związku z tym, że Sygnatariuszami Porozumienia Wielostronnego jest zarówno PBUK, czyli Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, jak i brytyjskie Motor Insurers' Bureau, Polacy wjeżdżający do Wielkiej Brytanii mogą swobodnie poruszać się z polską polisą OC w kieszeni.

PBUK potwierdza – w Wielkiej Brytanii wystarczy polska polisa OC

Również Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych potwierdza, że Brexit nie będzie mieć żadnych konsekwencji dla polskich kierowców wybierających się do Wielkiej Brytanii. Niezależnie, co kraje ustalą między sobą, dla Biur Ubezpieczeniowych wiążące jest Wielostronne Porozumienie, ponieważ w nim Sygnatariuszami są nie same państwa, ale właśnie biura narodowe ubezpieczycieli. To stawia kwestię ubezpieczeń komunikacyjnych ponad rozwiązania, które po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej będą wszystkie państwa na nowo obowiązywać.

Gdzie jeszcze wymagana jest Zielona Karta?

W zasadzie Zielona Kata, która coraz częściej gratisowo dodawana jest do polisy OC, konieczna będzie jedynie w Albanii, Białorusi, Bośni i Hercegowinie, Rosji, Czarnogórze, Izraelu, Iranie, w Mołdawii, Macedonii, Maroko, Tunezji, Turcji czy na Ukrainie. Dodatkowo przejeżdżając przez Kosowo, niezbędne będzie ubezpieczenie graniczne. Na terytorium pozostałych państw, także Wielkiej Brytanii wciąż ważna będzie polisa OC.

Powiązane tematy